MENU
Jesteś tutaj:

25 lat wędkarstwa karpiowego w Polsce - poznaj his ...

25 lat wędkarstwa karpiowego w Polsce - poznaj historię

Dodano: 07.05.2021 16:06
wystaw ocenę:
12345
25 lat wędkarstwa karpiowego w Polsce - poznaj historię

Covidowa zima unieruchomiła wszystkich w domach. Ponieważ redakcja „Karp Maxa” też jest dla mnie swoistym domem, więc na ten czas zaplanowałem sobie robienie porządków na półkach i w szafach. Po otwarciu jednej z nich wysypały się katalogi i roczniki czasopism wędkarskich…


Nie zdążyłem jeszcze zacząć ich układać, kiedy spośród setek egzemplarzy na samym wierzchu znalazło się majowe wydanie „Wiadomości Wędkarskich” z 1995 r. Tym samym wróciły wspomnienia z moich początków współpracy z tym najstarszym polskim czasopismem wędkarskim. Przypomniałem sobie też niedawną rozmowę nad wodą z jednym z czytelników „Karp Maxa”, który zapytał mnie, kiedy miało początek w Polsce wędkarstwo karpiowe? Odpowiedziałem wówczas, że konkretnej daty nie da się ustalić, natomiast ten początek zainteresowania nowoczesnym łowieniem karpi to pewnie gdzieś połowa lat 90. ubiegłego stulecia. 

Teraz, przeglądając te stare czasopisma, doznałem nagłego olśnienia. Mam! Mam datę, którą można uznać za decydującą. To 9–11 czerwca 1995 r. Co wówczas się wydarzyło? Odbyły się pierwsze w historii zawody karpiowe – I Maraton Klubu Karpiarzy Polskich. Tak więc można przyjąć, że w ubiegłym roku obchodziliśmy 25-lecie wędkarstwa karpiowego w Polsce. 




Oczywiście nic nie stało się z dnia na dzień. Ta pamiętna impreza była niejako zwieńczeniem dwuletniej pracy człowieka, który (mogę to powiedzieć z pełnym przekonaniem), ruszył lawinę pt. wędkarstwo karpiowe. Był nim śp. Witold Kopczyński, wówczas kierownik działu wędkarskiego WW. Widziecie go poniżej, na okładce. 



Choć sam karpie łowił tylko od czasu do czasu, doskonale wiedział, co dzieje się na świecie, a to za sprawą francuskiego specjalistycznego czasopisma „Carpe Magazin”, do którego miał dostęp. I tak w sierpniowym numerze WW z 1993 r. zadebiutowała nowa rubryka Carp Club. Na jej wstępie W. Kopczyński napisał:

 

Karpia łowimy często i z upodobaniem. Coraz więcej jest także wędkarzy specjalizujących się w połowach tego gatunku. Wprowadzając stałe kolumny , będziemy na ich łamach prezentować sukcesy i metody łowców krajowych i zagranicznych, sprzęt, przynęty, zanęty itp. Czytelników WW – specjalistów karpiowych zapraszamy do współpracy.




W tym samym numerze pojawiła się także sylwetka Roda Hutchinsona, już wówczas legendy. W kolejnych wydaniach karpiowych kolumn pojawiały się głównie tłumaczenia artykułów ze wspomnianego francuskiego magazynu, a tym samym otworzył się przed nami zupełnie nowy, nieznany nam dotąd karpiowy świat. Mogliśmy przeczytać o rekordowych karpiach łowionych na zachodzie Europy, poznać słynnych łowców, jak Leon Hoogendijk, Ronny de Groote, Andy Little, czy dowiedzieć się o najnowszych wynalazkach sprzętowych. To był czas, kiedy w sklepach wędkarskich w Polsce nowoczesnego sprzętu karpiowego w ogóle nie było, a jedyny producent kulek oferował przynęty, których dzisiaj nawet najbardziej głodny pies nie wziąłby do pyska. 



Kolejnym, niezwykle ważnym krokiem było powołanie przy redakcji WW nieformalnego Klubu Karpiarzy Polskich. Informacja w tej sprawie znalazła się po raz pierwszy w numerze z sierpnia 1994 r. To był apel o nadsyłanie swoich relacji z połowów karpi. Klub oficjalnie zaczął istnieć kilka miesięcy później, w lutym 1995 r. Jak napisał W. Kopczyński, który stał się sekretarzem klubu:

 

W klubie tym na pierwszym miejscu nie będzie współzawodnictwa, rekordów i wyścigów. Należeć do niego mogą wszyscy wędkarze, którzy interesują się łowieniem tych walecznych ryb. Prawdziwy karpiarz, a więc członek naszego klubu, za drobiazg uważa karpia ważącego mniej niż 8 kg. Zdobycie takiego karpia, na brązowy medal, uprawni wędkarza do otrzymania legitymacji i emblematu Klubu Karpiarzy Polskich; karpia o podobnej masie pełnoprawny członek KKP powinien złowić przynajmniej raz w każdym sezonie. W KKP nie będzie żadnego prezesa, działaczy ani podziału funkcji. Aby jednak KPP nie pozostał tylko i wyłącznie zapisem, zawiązała się grupa inicjatywna, która podjęła się koordynować działalność Klubu: Mirosław Narajczyk, Jacek Piasecki, Ryszard Tonkowicz, Aleksander Wład, oraz dziennikarze reprezentujący WW – Jacek Jóźwiak i Witold Kopczyński.


Jako ciekawostkę mogę podać, że pierwszymi członkami KKP byli: Czesław Walczyk, Marcin Mielcarek, Piotr Dulski, Jan Berestecki i Rafał Pabiańczyk. W tym samym czasie na łamach czasopisma zaczęły się pojawiać pierwsze artykuły na temat łowienia karpi, autorstwa polskich karpiarzy – wymienionych wcześniej Mirka Narajczyka i Aleksandra Włada. Pojawiły się też sylwetki innych, do dziś znanych karpiarzy, którzy znacząco wpłynęli na rozpropagowanie wędkarstwa karpiowego w naszym kraju. Byli to m.in. Konrad Krupa, Jacek Lorenc, Darek Szaniawski, Faił Abdułłajew, Tadeusz Finowski, Krzysztof Sierański, Jan Loranc. 

fot. Konrad Krupa

Fot. Jacek Lorenc


Dotarliśmy w ten sposób do wspomnianej na wstępie daty – 9–11.06.1995 r. I Maraton Klubu Karpiarzy Polskich to był pomysł nieodżałowanego W. Kopczyńskiego. Wzorem francuskich Enduro, Witek wymyślił podobne zawody w Polsce, chrzcząc je maratonami. Na pierwsze tego typu spotkanie zostało zaproszonych przez redakcję WW 26 karpiarzy. Ja również miałem szczęście znaleźć się wśród nich. Nie samo łowienie w 48-godzinnych zawodach było jednak najważniejsze, ale spotkanie grona karpiarzy, z których wielu w następnych latach było bardzo aktywnych, „roznosząc” po Polsce ideę nowoczesnego wędkarstwa karpiowego, w tym przede wszystkim zasadę „złów i wypuść”. Zawody odbyły się nad Łowiskiem Dębowa w Reńskiej Wsi, które później na wiele lat stało się areną oficjalnych mistrzostw Polski karpiarzy. W tych historycznych, pierwszych karpiowych zawodach zwyciężyli miejscowi: Zenon Gorel i Wiesław Kalisz. Jak od tego czasu zmieniło się wędkarstwo, łowiska, a przede wszystkim średnia waga karpi, świadczą ówczesne wyniki – największy karp ważył 8,4 kg!

 

Rok później, w tym samym miejscu odbył się II Maraton KKP, jednak najważniejszym wydarzeniem 1996 r., które odbiło się szerokim echem w świecie karpiowym, ale także w Polsce były pierwsze, wielkie, międzynarodowe zawody karpiowe, zorganizowane we francuskiej Bretanii, nad łowiskiem Fishabil. To był zaczątek ery wielkich zawodów karpiowych, kilka lat przed startem World Carp Classic. I World Carp Cup, pod egidą FIPSED (Federation Internationale De La Peche), który rozpoczął się 22 maja, zgromadził ponad 50 drużyn z niemal całej zachodniej Europy, ale także po jednej ekipie z Czech i Polski. Tę jedyną polską ekipę stanowili Aleksander Wład i Mirek Narajczyk. Nie udało im się złowić żadnego karpia, ale w pewien sposób przetarli szlak dla innych, a poza tym pokazali karpiowemu światu, że w Polsce również są karpiarze.



Byłem tam razem z nimi podczas zawodów, jak również nieco wcześniej, na treningu. To, czego tam doświadczyliśmy, zapamiętamy do końca życia. Poznaliśmy wielu znakomitych łowców karpi, jak chociażby zwycięzców – Roba Hughesa i Simona Crowa, legendarnego Tima Paisleya czy Davida Payne’a . Hughes i Crow stali się moimi przyjaciółmi, ich artykuły zamieszczały „Wiadomości Wędkarskie”. Natomiast Payne był pierwszym angielskim karpiarzem, który zaledwie rok później przyjechał do Polski i przez kilka następnych lat z powodzeniem łowił w naszych wodach. Był jako gość na kilku zawodach organizowanych przez KKP, zaś jego stanowisko było oblegane przez polskich wędkarzy spragnionych kontaktu z prawdziwym karpiowym światem (a sprzętem przede wszystkim).


fot. 
David Payne (po lewej) i Jerzy Kuźmiuk (po prawej), podczas Cypriniady w Zdzieszowicach


Ten sam 1996 r. przyniósł jeszcze jedno ciekawe zdarzenie – pierwszą oficjalną zasiadkę (zimową) nad zrzutem ciepłej wody Elektrowni Rybnik. Wówczas to miejsce było niedostępne dla wędkarzy, a możliwość weekendowego łowienia (choć tylko od świtu do zmroku) była możliwa dzięki staraniom redakcji WW oraz karpiarzom z Rybnickiego Klubu „Cyprinus”. To też było przetarcie szlaku, które jakiś czas później pozwoliło na oficjalne łowienie w tym miejscu. 

Lista karpiarzy należących do „papierowego” Klub Karpiarzy Polskich stawała się coraz dłuższa, lecz Klub organizacją coraz mniej mobilną. Mimo starań, red. Kopczyński nie mógł podołać coraz większym obciążeniom związanym z działalnością Klubu. W związku z tym redaktor naczelny „WW” powierzył mi opiekę nad KPP. W maju 1997 r. zaprosiłem 11 najbardziej aktywnych członków KPP do Nowego Miasta k. Warszawy, gdzie odbyły się pierwsze zawody z cyklu Cypriniad. Właściwie było to spotkanie organizacyjno-towarzyskie, połączone z łowieniem karpi i zaowocowało powołaniem tymczasowego zarządu Klubu. 


fot. Karpiowóz z 1997 r. 


Miesiąc później odbył sią nad zalewem Mietków k. Wrocławia III Maraton KPP. Impreza ta zamknęła pierwszy rozdział w historii wędkarstwa karpiowego w naszym kraju. Jak to w zwyczaju Polaków bywa, na skutek różnicy zdań dotyczących statutu, regulaminu i w efekcie przyszłych działań, nastąpił rozłam w łonie Klubu, co z kolei doprowadziło do spotkania grupy inicjatywnej w redakcji „WW” i powołania nowego stowarzyszenia pod nazwą Polski Klub Karpiowy, na którego czele stanęła Kapituła w składzie: Konrad Krupa, Przemysław Mroczek, Wiesław Rychter, Krzysztof Sierański, Dariusz Szaniawski, Zbigniew Szewczyk, Ryszard Tonkowicz, Paweł Wyszkowski i Leszek Zawadzki. Jesienią 1997 r. w Licheniu odbyło się kolejne spotkanie Kapituły, w którym wzięli również udział nowo powołani regionalni przedstawiciele Klubu.   

 

W ten sposób rozpoczął się drugi rozdział, czyli organizowanie w różnych miejscach kraju zawodów towarzyskich pod wspólną nazwą Cypriniad. Początkowo brali w nich udział członkowie Kapituły oraz niewielkie grono chętnych spoza Klubu. Jednak, jak się później okazało, to właśnie te imprezy pozwoliły na rozpropagowanie na wielką skalę nowoczesnego łowienia karpi. Cypriniady gromadziły niezliczonych widzów, lokalnych wędkarzy, którzy po raz pierwszy na oczy mogli zobaczyć nowoczesny sprzęt, nieznane wcześniej sposoby łowienia, ale także być świadkami wypuszczania złowionych karpi, co dla większości wędkarzy wówczas było szokujące.


fot. 
Staropolanka – tłum wędkarzy ogląda pokaz sprzętu karpiowego


fot. Sławoborze – organizatorzy jednej z pierwszych Cypriniad



fot. Leszek Zawadzki z gigantycznym jak na owe czasy karpiem (17 kg) złowionym podczas Cypriniady Pomorskiej

Inicjatywy organizacji kolejnych Cypriniad pojawiały się jak grzyby po deszczu. Te kilka osób tworzących trzon PKK jeździło z jednego krańca Polski na drugi. Zawody odbywały się w Małopolsce, na Pomorzu, Kaszubach, na Dolnym Śląsku, w Wielkopolsce, na Podlasiu. Tak rodziła się karpiowa tożsamość. W czasach, które dzisiaj dla młodego pokolenia łowców karpi są odległe jak epoka lodowcowa. W czasach, w których w sklepach wędkarskich sprzętu karpiowego prawie nie było, o Internecie nikt nie słyszał, a jedyny kontakt z karpiowym światem odbywał się poprzez działania ludzi zgrupowanych wokół redakcji „Wiadomości Wędkarskich”. 

To już historia. Jednak historia, którą warto znać, aby zdać sobie sprawę, że na dzisiejszy stan wędkarstwa karpiowego w Polsce, na zwycięstwa w World Carp Classic, na łowienie ponad 30-kg karpi, na powstawanie coraz nowych łowisk karpiowych, na dostępność każdego rodzaju sprzętu wpłynęli konkretni ludzie, którzy ćwierć wieku temu poświęcali swój czas i zapał, aby otworzyć Polskę na ideę nowoczesnego wędkarstwa karpiowego. Niektórych z nich już z nami nie ma, o innych słuch zaginął, ale kilku z nich nadal jest aktywnych.


fot. Tak to wówczas wyglądało – zamiast namiotu parasol ogrodowy


Wymienię kilkanaście osób, które w pierwszej kolejności przychodzą mi do głowy, jednocześnie przepraszając tych, których nazwiska przez te lata uleciały mi z głowy. Chyba nie przesadzę, nazywając ich wszystkich legendami polskiego wędkarstwa karpiowego:

Faił Abdułłajew, Robert Brzoza, Grzegorz Dusza, Tadeusz Finowski, Hubert Hanke, Zbigniew Hukałowicz, Witold Kopczyński, Marcin Krajewski, Konrad Krupa, Jan Kuca, Jerzy Kuźmiuk, Jacek Lorenc, Jan Loranc, Roman Majewski, Damian Marcol, Jacek Nadolny, Mirosław Narajczyk, Jacek Piasecki, Andrzej Pietras, Leszek Rutecki, Wiesław Rychter, Dariusz Szaniawski, Zbigniew Szewczyk, Krzysztof Sierański, „klan” Skrzypców: Fryderyk, Piotr, Wojciech, Przemysław Sydor, Ryszard Tonkowicz, Aleksander Wład, Paweł Wyszkowski, Leszek Zawadzki, Dariusz Żółtaszek.   
 


Autor: Przemysław Mroczek 

Artykuł znalazł się w czasopiśmie "Karp Max" w numerze 2/2021.

Więcej artykułów z serii "Kartka z historii" znajdziecie TU


 

GALERIA

  • 25 lat wędkarstwa karpiowego w Polsce - poznaj historię
  • 25 lat wędkarstwa karpiowego w Polsce - poznaj historię
  • 25 lat wędkarstwa karpiowego w Polsce - poznaj historię
  • 25 lat wędkarstwa karpiowego w Polsce - poznaj historię
  • wedkarstwo karpiowe
  • wedkarstwo karpiowe
  • wedkarstwo karpiowe
  • wedkarstwo karpiowe
  • wedkarstwo karpiowe
  • wedkarstwo karpiowe
  • wedkarstwo karpiowe
  • wedkarstwo karpiowe
  • wedkarstwo karpiowe
  • wedkarstwo karpiowe
  • wedkarstwo karpiowe
  • wedkarstwo karpiowe
  • wedkarstwo karpiowe
  • wedkarstwo karpiowe
  • wedkarstwo karpiowe
  • wedkarstwo karpiowe
  • wedkarstwo karpiowe
  • wedkarstwo karpiowe
  • wedkarstwo karpiowe
  • wedkarstwo karpiowe
Jeżeli chcesz nas poinformować o ważnym wydarzeniu pisz: redakcja@karpmax.pl.

KOMENTARZE

Możesz komentować bez logowania.
usuńODPOWIADASZ NA:
max 1000 znaków (0)
max 60 znaków (0)
Wydawca portalu nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.
Komentarze zniesławiające lub mogące naruszać dobra osobiste osób trzecich grożą odpowiedzialnością karną i cywilną.
Chcesz być powiadamiany o nowych komentarzach w tej dyskusji?

NAJWYŻEJ OCENIANE KOMENTARZE

Piękne wspomnienia. Jak się czyta to na sercu robi się ciepło i łezka nostalgii w oku się zakręci, a do ust cisną się słowa piosenki " Gdzie ci mężczyźni, prawdziwi tacy,Mmm, orły, sokoły, herosy!?Gdzie ci mężczyźni na miarę czasów,Gdzie te chłopy!? Bojownicy spraw ogromnych, owładnięci ideamiO znaczeniu wiekopomnym, i wejrzeniu, jak ze stali.Gdzie umysły epokowe, protoplaści czynów większych,Niż pokątne, zarobkowe kombinacje tuż przed pierwszym.Nieprzekupni, prości, zacni, wielkoduszni i…"I no właśnie...przedostatnie zdanie tego utworu. Te wspomnienia to wierzchołek góry
9.05.2021 22:16    autor: ~Jan

WSZYSTKIE KOMENTARZE

Piękne wspomnienia. Jak się czyta to na sercu robi się ciepło i łezka nostalgii w oku się zakręci, a do ust cisną się słowa piosenki " Gdzie ci mężczyźni, prawdziwi tacy,Mmm, orły, sokoły, herosy!?Gdzie ci mężczyźni na miarę czasów,Gdzie te chłopy!? Bojownicy spraw ogromnych, owładnięci ideamiO znaczeniu wiekopomnym, i wejrzeniu, jak ze stali.Gdzie umysły epokowe, protoplaści czynów większych,Niż pokątne, zarobkowe kombinacje tuż przed pierwszym.Nieprzekupni, prości, zacni, wielkoduszni i…"I no właśnie...przedostatnie zdanie tego utworu. Te wspomnienia to wierzchołek góry
09.05.2021 22:16    autor: ~Jan
Łza się w oku kręci, jak wielu z tamtych czasów już nie ma z nami. Pozdrowienia dla wszystkich wymienionych przez Przemka i również dla pozostałych członków PKK.
19.05.2021 14:04    autor: ~Sobiesław

Obserwuj nas

zamknij

ZALOGUJ SIĘ

Zapamiętaj mnie
zaloguj się przez swoje konto na facebooku
facebook
Nie masz konta, zarejestruj się: REJESTRACJA
zamknijMENU
 
Szanowny Użytkowniku
 
Chcielibyśmy Cię poinformować, że z dniem 25.05.2018 r. ulegają zmianie przepisy, na podstawie których przetwarzane są dane osobowe. Będą one dotyczyły wszystkich użytkowników. Zmiany wynikają z istotnych przyczyn, jakie stanowi wejście w życie przepisów europejskiego rozporządzenia o ochronie danych osobowych (RODO), które nakładają na nas obowiązek dostosowania regulaminu do nowych regulacji prawnych. 
 
Co to jest RODO?
RODO to skrót od Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych, inny skrót często spotykany to GDPR (General Data Protection Regulation). Pełna nazwa aktu, który regulować będzie przetwarzanie danych osobowych to: „Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady UE z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE”.
 
Główny cel wprowadzenia RODO to zmniejszenie zróżnicowania przepisów w zakresie ochrony danych osobowych między poszczególnymi krajami UE oraz zwiększenie zabezpieczeń przetwarzania i ochrony danych osobowych, tak by przepisy prawa nadążały za zmieniającą się technologią.
 
Od kiedy RODO będzie obowiązywać?
27.04.2016 r. Parlament Europejski przyjął w drodze rozporządzenia zmianę prawa o ochronie danych osobowych. Wszystkie kraje Unii Europejskiej, w tym i Polska muszą dostosować swoje prawo do nowych przepisów, które będą bezpośrednio stosowane od 25.05.2018 r.
 
Co to są dane osobowe?
Dane osobowe są to wszelkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej. Informacja ma charakter osobowy, dopóki jest możliwe ustalenie, kogo ona dotyczy, a sama w sobie nie musi od razu określać tożsamości osoby. Muszą to być zatem informacje, które pozwalają na identyfikację, odróżnienie od innych, wskazują na osobę, jak również te informacje, które są źródłem wiedzy o osobie wyodrębnionej spośród innych osób. Warto pamiętać, że dane osobowe możemy znaleźć nie tylko w dowodzie osobistym czy paszporcie. Danymi będą również numer telefonu czy adres e-mail, a więc informacje, które często nie są chronione z należytą starannością.
 
 
Administrator danych oraz informacje kontaktowe
Administratorem danych jest Centrum Promocji Wędkarstwa Karpiowego Przemysław Mroczek; ul. Monte Cassino 6; 75-412 Koszalin. REGON: 330870429; NIP: 669-156-30-44. W sprawie swoich danych osobowych możesz skontaktować się z nami pod adresem e-mail: k.matejek@karpmax.pl
 
Cele przetwarzania oraz podstawa prawna przetwarzania
Twoje dane osobowe przetwarzamy do następujących celów:
 

Okres przez który dane będą przetwarzane
 
Komu przekazujemy
 
Prawa osoby, której dane dotyczą
Przysługuje Ci prawo dostępu do Twoich danych oraz prawo żądania ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania. W zakresie, w jakim podstawą przetwarzania Twoich danych osobowych jest przesłanka prawnie uzasadnionego interesu administratora, przysługuje Ci prawo wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania Twoich danych osobowych.
Prawo do cofnięcia zgody. Cofnięcie zgody ma skutek od momentu wycofania zgody. Cofnięcie zgody nie wpływa na przetwarzanie dokonywane przez nas zgodnie z prawem przed jej cofnięciem. Cofnięcie zgody nie pociąga żadnych negatywnych konsekwencji. Może jednak uniemożliwić dalsze korzystanie z usług lub funkcjonalności, które zgodnie z prawem możemy świadczyć jedynie za zgodą. 
W zakresie, w jakim Twoje dane są przetwarzane w celu zawarcia i wykonywania umowy lub przetwarzane na podstawie zgody – przysługuje Ci także prawo do przenoszenia danych osobowych, tj. do otrzymania od administratora Twoich danych osobowych, w ustrukturyzowanym, powszechnie używanym formacie nadającym się do odczytu maszynowego. Możesz przesłać te dane innemu administratorowi danych.
Przysługuje Ci prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego, gdy uznasz, że przetwarzanie Twoich danych osobowych narusza przepisy obowiązującego prawa.
Podanie danych osobowych w celach marketingowych jest dobrowolne, natomiast podanie danych w celu zarejestrowania na portalu lub po dokonaniu zakupu w sklepiku jest niezbędne. Konsekwencją odmowy będzie brak możliwości założenia konta lub realizacji zamówienia.  
 
W zakresie, w jakim podstawą przetwarzania Twoich danych osobowych jest zgoda, masz prawo wycofania zgody. Wycofanie zgody nie ma wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego  dokonano na podstawie zgody przed jej wycofaniem.
 
W zakresie, w jakim Twoje dane są przetwarzane w celu zawarcia i wykonywania umowy lub przetwarzane na podstawie zgody – przysługuje Ci także prawo do przenoszenia danych osobowych, tj. do otrzymania od administratora Twoich danych osobowych, w ustrukturyzowanym, powszechnie używanym formacie nadającym się do odczytu maszynowego. Możesz przesłać te dane innemu administratorowi danych.
 
Przysługuje Ci również prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego zajmującego się ochroną danych osobowych.