MENU
Jesteś tutaj:

Łowienie karpi na PZW – podsumowanie sezonu czytel ...

Łowienie karpi na PZW – podsumowanie sezonu czytelnika Karp Max

Dodano: 13.01.2022 09:23
wystaw ocenę:
12345
Łowienie karpi na PZW – podsumowanie sezonu czytelnika Karp Max
Co jakiś czas publikujemy relacje z zasiadek karpiowych czytelników „Karp Max”. Tym razem mamy przyjemność zamieścić podsumowanie sezonu 2021 nadesłane przez Macieja Kędzierskiego. Zaczynamy!


Region w jakim stawiamy karpiowe kroki (ja - Maciej Kędzierski, razem z kolegą Piotrem Nowatkowskim) to województwo kujawsko-pomorskie, powiat rypiński, miasto Rypin. Jest to nieduża miejscowość, położona w malowniczej okolicy, otoczona licznymi jeziorami i lasami. Niestety mimo, iż wiele z wód należy do PZW to rzadkie kontrole sprawiają, że kłusownictwo kwitnie, przestrzeganie regulaminu jest rzadkością a zasada "No Kill" czymś nie do pomyślenia, bo przecież "im większa ryba - tym więcej jedzenia". Obecność namiotów karpiowych, rod poda czy modelu RC łódki zanętowej spotyka się z różnymi reakcjami. Czasem podziwem nad oddaniem pasji a czasem prześmiewczym niedowierzaniem z dopiskiem "Przecież tu nie ma karpi". A no właśnie, że są! Co prawda nieliczne. A niewiedza miejscowych pozwala im spokojnie dorastać do przedstawionych w relacji rozmiarów. 
 

Karpiowanie na PZW 

Żeby opisać sezon 2021 tak naprawdę musimy przenieść się jeszcze do roku 2020. To wtedy zapada decyzja o wyborze wody na kolejny sezon. Taki mamy zwyczaj. Jako że wód PZW w naszej okolicy nie brakuje, co roku obieramy jedną z nich (najlepiej jeszcze nie poznaną), by w możliwie jak najkrótszym czasie rozpracować ją i położyć na macie któregoś z jej mieszkańców. Skąd wiemy czy tam są karpie? A no nie wiemy. Zakładamy że są. Wędkarstwo karpiowe w naszych stronach dopiero raczkuje, to też z jednej strony nie gwarantuje dużej ilości tego gatunku, gdyż ostatnie zarybienia miały miejsce kilkadziesiąt lat temu, z drugiej zaś sprawia, że jeśli w takiej wodzie coś się uchowało to z pewnością będą to duże, stare ryby, w ogóle nie znające haków. Brzmi jak super wyzwanie? No to zaczynamy!


Woda wybrana, termin pierwszej zasiadki również, lód dopiero co zszedł. Głodni wrażeń wynikających z przerwy zimowej oraz tajemnic skrywanych przez nową wodę ruszamy z pontonem, sondą i tyczką do badania dna by poznać nasz nowy zbiornik. Jest to średniej wielki jezioro polodowcowe. Typowa rynna - strome brzegi i szybko rosnąca głębokość, zakaz wędkowania ze środków pływających, brzegi porośnięte, dodatkowo racicznice, małże, miejscami muł. W głowie rodzi się taktyka którą wprowadzamy w życie i z uporem maniaka realizujemy wierząc, że takie postępowanie prędzej czy później przyniesie skutek (o ile są tu karpie). Pierwsza zasiadka - przymrozek, silny wiatr, woda lodowata. Przeprawa pontonem na drugi koniec wody. Niestety sprawy rodzinne sprawiają, że nad wodą zostaje tylko Piotr, ja muszę wracać zanim zdążyłem się rozłożyć. Piotr walczy przez kilka dni. Niestety bez efektu. 

 

Łowienie karpi wiosną i latem 

Nad wodę wracamy w majówkę. Jest nadal zimno. Termometr za oknem pokazuje kilka stopni, ten w wodzie również. Pogoda nas nie rozpieszcza, wieje i pada tak, że nasz namiot po raz enty wystawiony jest na próbę. Leciwy już namiot po raz kolejny daje radę. My nadal robimy swoje, zestawy w wodzie, w głowie milion myśli. Jest kolejny dzień, 5 rano. Budzi nas piknięcie centralki, po niej 2 kolejne, potem jeszcze 3. Wychodzimy - swinger wisi luźno, na żyłce luz. Wybieram nadmiar linki i czuję tępy opór. Ryba, chyba nie jest mała. Za swój cel od razu obrała głęboki rów na środku wody a potem pasmo przybrzeżnych, suchych po zimie trzcin. Udaje się ją wyprowadzić na czystą wodę i podebrać. Waga pokazuje ponad 18kg! Jest to moje nowe PB z wody PZW. Ryba piękna, stara, pierwszy raz kłuta. Nadajemy jej imię Ryszard i  wypuszczamy do wody. Emocje są nie do opisania. Druga zasiadka, moja pierwsza i taki wynik. Czego chcieć więcej?



Apetyt przed kolejnymi zasiadkami był ogromny. Jednak woda szybko ostudziła nasze zapędy. Wielokrotne dni, spędzane nad wodą, w dwie, trzy, pięć osób, bez żadnego piknięcia sprowadzają na ziemię pokazując, że wcale nie będzie tak kolorowo. Nastaje czas urlopu a to oznacza tydzień nad wodą. Ogrom towaru, przygotowań, to musi się udać! I co? Kolejny policzek od wody. Cały grubszy towar zalega na dnie. Dzień za dniem. Pomimo że było jedno branie, wyglądające identycznie jak to z maja to okazało się, że na zestawie uwiesił się tylko leszcz.. Urlop dobiegł końca i z niedosytem trzeba było wrócić do życia codziennego. 


Przeczytaj o Mistrzostwach Polski w Wędkarstwie Karpiowym 2022


Karpiowanie jesienią 

Kolejny weekend. Odrobina wolnego czasu i myśl w głowie mówiąca, że kiedyś ryba musi wejść w nęcone miejsce sprawiają, że Piotr próbuje po raz kolejny. I to jest strzał w  dziesiątkę.. a raczej szesnastkę z ogonem, gdyż po piekielnej roladzie i ciężkiej walce w  porośniętym już zbiorniku na macie ląduje kolejny stary, ważący ponad 16 kg karp. Nadzieja i apetyty rosną na nowo.



Od razu ustalamy termin kolejnej, tym razem już wspólnej zasiadki i wracamy w nasze miejsce. Jest połowa września, woda zaczyna oddawać temperaturę. Chłodne wieczory, mgliste poranki. Spokój jednego z nich, tuż po rozpogodzeniu, zostaje przerwany dźwiękiem sygnalizatorów Piotra. Równy dynamiczny odjazd, a później 30 minutowa walka. Początkowo ryba wyszła na głęboką wodę co nie zwiastowało dalszych trudności. Tuż przy brzegu instynkt nakazał jej szukać ratunku w grążelach co strasznie utrudniło hol. Kilkanaście minut walki w liściach oraz moczarce i w podbieraku ląduje ponad 20 - kilogramowy karp. Już w kołysce szybko zauważyliśmy, że jest to karp którego udało mi się przechytrzyć w tegoroczną majówkę. Ważył wtedy 1,9 kg mniej. Karp Ryszard. Aktualnie wskazówka zatrzymała się na 20,2 kg co daje nowy rekord życiowy Piotra, złowiony na zbiorniku PZW.



Z jednej strony czujemy radość - ryba rośnie, ma się dobrze, jest silna i daje masę radości, z drugiej zaś lekki niepokój. Skoro z trzech brań wypracowanych w tym roku, na macie dwa razy wylądowała ta sama ryba, to ile ich tam pływa? Może to tylko przypadek, a może zwiastun bardzo małego rybostanu karpia. Kto wie..? 


Złów i wypuść 

Kolejne zasiadki na tej wodzie niestety również zakończyły się o blanku. Ale czy mamy prawo narzekać? Nowa woda, całkowicie nieznana dała nam trzy, a w sumie to dwie piękne ryby. Taktyka obrana gdzieś w marcu/kwietniu notorycznie powielana sprawdziła się przez cały sezon. Podziw lokalnych wędkarzy nad ogromem złowionych ryb nie do opisania. Podziw a raczej niedowierzanie z ich wypuszczenia - jeszcze większe. Tak, to taki typ miejscowych wędkarzy.

Żeby nie było tak jednolicie to sezon ten przeplatany był również krótszymi wypadami na inne wody. I tak oto na wodzie PZW z poprzedniego roku, na której mi nie było dane jeszcze łowić udało się położyć na macie pierwszego karpia. Jak na pierwszy wypad i ogrom tej wody sukces ogromny. Piotr podczas kilku zasiadek na pobliskiej komercji za każdym razem kładł na macie piękne ponad 10 kilogramowe kapie.

I tak oto minął ten sezon. Sezon jak już wspomniałem bardzo udany. Radosny ale jednocześnie studzący nadzieje i uczący cierpliwości. Co będzie w przyszłym roku? Nie wiem. Nadzieje i oczekiwania są ogromne. Dodam tylko, że niedawno byliśmy na kolejnej nowej wodzie. Jeszcze większej, jeszcze głębszej. Czy są w niej karpie? Nie wiem. To wyjdzie w praniu...

Autor: Maciej Kędzierski

 

GALERIA

  • Łowienie karpi na PZW – podsumowanie sezonu czytelnika Karp Max
  • Łowienie karpi na PZW – podsumowanie sezonu czytelnika Karp Max
  • Łowienie karpi na PZW – podsumowanie sezonu czytelnika Karp Max
Jeżeli chcesz nas poinformować o ważnym wydarzeniu pisz: redakcja@karpmax.pl.

KOMENTARZE

Możesz komentować bez logowania.
usuńODPOWIADASZ NA:
max 1000 znaków (0)
max 60 znaków (0)
Wydawca portalu nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.
Komentarze zniesławiające lub mogące naruszać dobra osobiste osób trzecich grożą odpowiedzialnością karną i cywilną.
Chcesz być powiadamiany o nowych komentarzach w tej dyskusji?
Znam chłopaków osobiście. To ile czasu, serca i pracy wkładają w to co robią czyni takie efekty tylko kwestią czasu. Pozdrawiam
13.01.2022 22:57    autor: ~fisherman13

Obserwuj nas

zamknij

ZALOGUJ SIĘ

Zapamiętaj mnie
zaloguj się przez swoje konto na facebooku
facebook
Nie masz konta, zarejestruj się: REJESTRACJA
zamknijMENU
 
Szanowny Użytkowniku
 
Chcielibyśmy Cię poinformować, że z dniem 25.05.2018 r. ulegają zmianie przepisy, na podstawie których przetwarzane są dane osobowe. Będą one dotyczyły wszystkich użytkowników. Zmiany wynikają z istotnych przyczyn, jakie stanowi wejście w życie przepisów europejskiego rozporządzenia o ochronie danych osobowych (RODO), które nakładają na nas obowiązek dostosowania regulaminu do nowych regulacji prawnych. 
 
Co to jest RODO?
RODO to skrót od Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych, inny skrót często spotykany to GDPR (General Data Protection Regulation). Pełna nazwa aktu, który regulować będzie przetwarzanie danych osobowych to: „Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady UE z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE”.
 
Główny cel wprowadzenia RODO to zmniejszenie zróżnicowania przepisów w zakresie ochrony danych osobowych między poszczególnymi krajami UE oraz zwiększenie zabezpieczeń przetwarzania i ochrony danych osobowych, tak by przepisy prawa nadążały za zmieniającą się technologią.
 
Od kiedy RODO będzie obowiązywać?
27.04.2016 r. Parlament Europejski przyjął w drodze rozporządzenia zmianę prawa o ochronie danych osobowych. Wszystkie kraje Unii Europejskiej, w tym i Polska muszą dostosować swoje prawo do nowych przepisów, które będą bezpośrednio stosowane od 25.05.2018 r.
 
Co to są dane osobowe?
Dane osobowe są to wszelkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej. Informacja ma charakter osobowy, dopóki jest możliwe ustalenie, kogo ona dotyczy, a sama w sobie nie musi od razu określać tożsamości osoby. Muszą to być zatem informacje, które pozwalają na identyfikację, odróżnienie od innych, wskazują na osobę, jak również te informacje, które są źródłem wiedzy o osobie wyodrębnionej spośród innych osób. Warto pamiętać, że dane osobowe możemy znaleźć nie tylko w dowodzie osobistym czy paszporcie. Danymi będą również numer telefonu czy adres e-mail, a więc informacje, które często nie są chronione z należytą starannością.
 
 
Administrator danych oraz informacje kontaktowe
Administratorem danych jest Centrum Promocji Wędkarstwa Karpiowego Przemysław Mroczek; ul. Monte Cassino 6; 75-412 Koszalin. REGON: 330870429; NIP: 669-156-30-44. W sprawie swoich danych osobowych możesz skontaktować się z nami pod adresem e-mail: k.matejek@karpmax.pl
 
Cele przetwarzania oraz podstawa prawna przetwarzania
Twoje dane osobowe przetwarzamy do następujących celów:
 

Okres przez który dane będą przetwarzane
 
Komu przekazujemy
 
Prawa osoby, której dane dotyczą
Przysługuje Ci prawo dostępu do Twoich danych oraz prawo żądania ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania. W zakresie, w jakim podstawą przetwarzania Twoich danych osobowych jest przesłanka prawnie uzasadnionego interesu administratora, przysługuje Ci prawo wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania Twoich danych osobowych.
Prawo do cofnięcia zgody. Cofnięcie zgody ma skutek od momentu wycofania zgody. Cofnięcie zgody nie wpływa na przetwarzanie dokonywane przez nas zgodnie z prawem przed jej cofnięciem. Cofnięcie zgody nie pociąga żadnych negatywnych konsekwencji. Może jednak uniemożliwić dalsze korzystanie z usług lub funkcjonalności, które zgodnie z prawem możemy świadczyć jedynie za zgodą. 
W zakresie, w jakim Twoje dane są przetwarzane w celu zawarcia i wykonywania umowy lub przetwarzane na podstawie zgody – przysługuje Ci także prawo do przenoszenia danych osobowych, tj. do otrzymania od administratora Twoich danych osobowych, w ustrukturyzowanym, powszechnie używanym formacie nadającym się do odczytu maszynowego. Możesz przesłać te dane innemu administratorowi danych.
Przysługuje Ci prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego, gdy uznasz, że przetwarzanie Twoich danych osobowych narusza przepisy obowiązującego prawa.
Podanie danych osobowych w celach marketingowych jest dobrowolne, natomiast podanie danych w celu zarejestrowania na portalu lub po dokonaniu zakupu w sklepiku jest niezbędne. Konsekwencją odmowy będzie brak możliwości założenia konta lub realizacji zamówienia.  
 
W zakresie, w jakim podstawą przetwarzania Twoich danych osobowych jest zgoda, masz prawo wycofania zgody. Wycofanie zgody nie ma wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego  dokonano na podstawie zgody przed jej wycofaniem.
 
W zakresie, w jakim Twoje dane są przetwarzane w celu zawarcia i wykonywania umowy lub przetwarzane na podstawie zgody – przysługuje Ci także prawo do przenoszenia danych osobowych, tj. do otrzymania od administratora Twoich danych osobowych, w ustrukturyzowanym, powszechnie używanym formacie nadającym się do odczytu maszynowego. Możesz przesłać te dane innemu administratorowi danych.
 
Przysługuje Ci również prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego zajmującego się ochroną danych osobowych.