MENU
Jesteś tutaj:

Odrzańskie dylematy

Odrzańskie dylematy

Dodano: 14.11.2012 00:00
wystaw ocenę:
12345
Odrzańskie dylematy

Pod koniec października kiedy tylko nadeszła piękna słoneczna pogoda, udaję się po raz kolejny w tym roku nad Odrę. Niestety kilka dni i kilka nocek jesteśmy bez brania. Głównym powodem jest ciągle zmieniający się stan rzeki i pływające wszelkiego rodzaju gałęzie oraz liście. Akurat trafiłem na czas dużego zrzucania liści z drzew co w połączeniu z podwyższoną wodą wykluczało utrzymanie zestawu w jednym miejscu jak i skuteczne łowienie. Dosłownie co kilkadziesiąt minut musiałem przerzucać zestawy, które były ściągane przez liście trawy i gałęzie. Pozostało w takim układzie zwinąć się do domu i przeczekać zły okres. 

 
Długo jednak nie wytrzymałem już po 4 dniach zjawiam się nad rzeką ponownie. Tym razem jestem bardzo zadowolony ze stanu rzeki jak i  z tego powodu, że woda znacznie się oczyściła i zestawy wreszcie stały w jednym miejscu nie ruszane przez prąd. Tym razem jednak postanowiłem nieco skleić zanętę w postaci kulek Green Mussel GLM Shooterem o tym samym smaku. Shooter czyli posypka do kulek po zwilżeniu ma dobre właściwości klejące, dzięki czemu warstwa utrzymuje się na powierzchni kulek. Wybrałem ten sposób bo chciałem zrobić w wodzie szybki szum, a niesiona przez wodę i wypłukiwana zewnętrzna warstwa Shootera znacznie szybciej zwabi ryby w łowisko. Po prostu chciałem aby mój zapach zanęty rozniósł się po jak największym obszarze doprowadzając ryby w moją miejscówkę. Do tego wszystkiego zanęciłem dosłownie dwoma garściami kulek i 3kg gotowanej kukurydzy zalanej boosterem o smaku kukurydzianym. Jesienią bowiem postanowiłem zrobić większy szum zapachowy co zawsze mi się sprawdziło i to nie tylko na Odrze. 
 
 
 
 
Następnie pozostało tylko zarzucić wędki i czekać na brania. Jako przynęt na tej zasiadce postanowiłem używać tylko dwóch smaków i były to Green Mussel GLM oraz Blue Squid czyli kulki dobrze pracujące w zimnej wodzie. Teraz tylko oddawałem się w ciszy i spokoju mojej pasji i zacząłem obserwować rzekę. Od czasu do czasu pokazywały się tylko bolenie atakujące na szczytach główek co nie bardzo mnie interesowało, ale zawsze zwracam uwagę na taką aktywność, nawet jeśli to są drapieżniki. Najczęściej zresztą jest tak, że jeśli żeruje drapieżnik to i karpie nie próżnują. 
 
Po kilku godzinach Odra całkowicie zamiera i nie pokazują się nawet najdrobniejsze ryby. Czuję, że coś jest nie tak. Jak się potem okazało ciśnienie bardzo mocno spadło i pierwszej nocy mogłem się w spokoju wyspać. Choć nie do końca, a to z powodu jednej z barek, która mało co nie rozbiła się na moim brzegu, bo przyszła gęsta mgła i nic nie było widać. Barka ściągnęła mi w nocy dwa zestawy, jednak całe szczęście, że nie wjechała mi do namiotu. Z drugiej strony nie wiem co to był za pomysł, żeby w ogóle taką barkę wypuścić w tak trudnych warunkach do pływania po Odrze. 
 
 
 
 
Ranek był mglisty i chłodny, ale w miarę upływu dnia robiło się coraz cieplej, choć trudno o tej porze nazwać to ciepłem. Zacząłem szykować kolejną i taką samą porcję zanęty. Nęcę około godziny 15, bo tuż po 16 robi się już ciemno. Zarzucam wędki i znikam w namiocie oglądać filmy, oczywiście o tematyce karpiowej. Jesienią kiedy robi się tak wcześnie ciemno trudno wyobrazić sobie siedzenie bez jakiegoś dvd. Generalnie nigdy nie zabieram ze sobą na zasiadki ani radia ani TV, wyjątkiem jest tylko późna jesień. 
 
Tym razem nie jestem sam na zasiadce i kiedy tak sobie oglądamy kolejny odjazd na filmie, myślę ale by było teraz świetnie gdybyśmy sami mieli branie. Około godziny 20 przerywam oglądanie wyrwany ostrym gwizdem z centralki. Wreszcie jedzie, wyskakuję i zacinam rybę. Ależ ciągnie, jazda na całego, jak zwykle ostro z prądem rzeki. Ciekawe czy uda się go wyciągnąć. Hol trwa na dobre i przy brzegu okazuje się, że mam pełnołuskiego osiłka, więc agresywna walka jest bardzo przypisana tej rybie. Wreszcie jest, podbieram go i na matę. Wkładam do worka, a ryba poczeka na poranną sesję zdjęciową. 
 
Donęcam jedną łopatką kulek i tuż po 22 idę spać. Nocą wyciągam jeszcze dwa klenie, które specjalnie nie dają spać. Dopiero o 3 w nocy mam kolejny odjazd. Jest bardzo agresywny, wszystko dzwoni w oszałamiającym tempie. Zaspany zacinam i mam tym razem jeszcze mocniejszą jazdę w dół rzeki. Karp wyciąga około 50 metrów plecionki i zawraca w górę rzeki. Jest bardzo silny mocno uderza i co chwilę odjeżdża. Dopiero po kilkunastu minutach udaje się go podciągnąć do brzegu. Jest drugi pełnołuski. Wkładam go do worka i idę spać. 
 
Rano budzi mnie słoneczko i robimy zdjęcia. Kończę późnojesienną zasiadkę z dwoma całkiem sporymi karpiami. Później jeszcze jestem jeden raz nad Odrą, ale sytuacja się powtarza. Jest wysoka woda i płyną śmieci. Wytrzymuję tylko jedną nockę i stwierdzam, że nie ma sensu dłużej siedzieć, jak i tak zestawy są ściągane w szybkim tempie pod brzeg. To kolejna zasiadka podczas, której nie da się łowić na Odrze. Takich zasiadek wciągu sezonu jest dość dużo, co uczy pokory dla rzeki, bo nie zawsze nawet jak włożymy w to dużo pracy będziemy mogli połowić karpi czy amurów. 
 
 
 
 
Na szczęście mimo łamanych zasad udaje się udowodnić, że nawet bardzo późną jesienią można połowić karpi w rzece. Choć sam miałem wiele wątpliwości to musiałem to sprawdzić na własnej skórze. Mało tego, moim zdaniem karpie będą ciągle brały tylko w tym okresie, trzeba ich poszukać w miejscach, gdzie szykują się do zimy. Mam jeszcze nadzieję, że w przyszłym sezonie uda mi się sprawdzić jeszcze kilka innych miejscówek na Odrze i może wiosną połowić te piękne, dzikie i silne karpie. 

GALERIA

  • Odrzańskie dylematy
  • Odrzańskie dylematy
  • Odrzańskie dylematy
  • Odrzańskie dylematy
  • Odrzańskie dylematy
  • Odrzańskie dylematy
  • Odrzańskie dylematy
  • Odrzańskie dylematy
  • Odrzańskie dylematy
Jeżeli chcesz nas poinformować o ważnym wydarzeniu pisz: redakcja@karpmax.pl.

KOMENTARZE

Możesz komentować bez logowania.
usuńODPOWIADASZ NA:
max 1000 znaków (0)
max 60 znaków (0)
Wydawca portalu nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.
Komentarze zniesławiające lub mogące naruszać dobra osobiste osób trzecich grożą odpowiedzialnością karną i cywilną.
Chcesz być powiadamiany o nowych komentarzach w tej dyskusji?

Obserwuj nas

zamknij

ZALOGUJ SIĘ

Zapamiętaj mnie
zaloguj się przez swoje konto na facebooku
facebook
Nie masz konta, zarejestruj się: REJESTRACJA
zamknijMENU
 
Szanowny Użytkowniku
 
Chcielibyśmy Cię poinformować, że z dniem 25.05.2018 r. ulegają zmianie przepisy, na podstawie których przetwarzane są dane osobowe. Będą one dotyczyły wszystkich użytkowników. Zmiany wynikają z istotnych przyczyn, jakie stanowi wejście w życie przepisów europejskiego rozporządzenia o ochronie danych osobowych (RODO), które nakładają na nas obowiązek dostosowania regulaminu do nowych regulacji prawnych. 
 
Co to jest RODO?
RODO to skrót od Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych, inny skrót często spotykany to GDPR (General Data Protection Regulation). Pełna nazwa aktu, który regulować będzie przetwarzanie danych osobowych to: „Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady UE z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE”.
 
Główny cel wprowadzenia RODO to zmniejszenie zróżnicowania przepisów w zakresie ochrony danych osobowych między poszczególnymi krajami UE oraz zwiększenie zabezpieczeń przetwarzania i ochrony danych osobowych, tak by przepisy prawa nadążały za zmieniającą się technologią.
 
Od kiedy RODO będzie obowiązywać?
27.04.2016 r. Parlament Europejski przyjął w drodze rozporządzenia zmianę prawa o ochronie danych osobowych. Wszystkie kraje Unii Europejskiej, w tym i Polska muszą dostosować swoje prawo do nowych przepisów, które będą bezpośrednio stosowane od 25.05.2018 r.
 
Co to są dane osobowe?
Dane osobowe są to wszelkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej. Informacja ma charakter osobowy, dopóki jest możliwe ustalenie, kogo ona dotyczy, a sama w sobie nie musi od razu określać tożsamości osoby. Muszą to być zatem informacje, które pozwalają na identyfikację, odróżnienie od innych, wskazują na osobę, jak również te informacje, które są źródłem wiedzy o osobie wyodrębnionej spośród innych osób. Warto pamiętać, że dane osobowe możemy znaleźć nie tylko w dowodzie osobistym czy paszporcie. Danymi będą również numer telefonu czy adres e-mail, a więc informacje, które często nie są chronione z należytą starannością.
 
 
Administrator danych oraz informacje kontaktowe
Administratorem danych jest Centrum Promocji Wędkarstwa Karpiowego Przemysław Mroczek; ul. Monte Cassino 6; 75-412 Koszalin. REGON: 330870429; NIP: 669-156-30-44. W sprawie swoich danych osobowych możesz skontaktować się z nami pod adresem e-mail: k.matejek@karpmax.pl
 
Cele przetwarzania oraz podstawa prawna przetwarzania
Twoje dane osobowe przetwarzamy do następujących celów:
 

Okres przez który dane będą przetwarzane
 
Komu przekazujemy
 
Prawa osoby, której dane dotyczą
Przysługuje Ci prawo dostępu do Twoich danych oraz prawo żądania ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania. W zakresie, w jakim podstawą przetwarzania Twoich danych osobowych jest przesłanka prawnie uzasadnionego interesu administratora, przysługuje Ci prawo wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania Twoich danych osobowych.
Prawo do cofnięcia zgody. Cofnięcie zgody ma skutek od momentu wycofania zgody. Cofnięcie zgody nie wpływa na przetwarzanie dokonywane przez nas zgodnie z prawem przed jej cofnięciem. Cofnięcie zgody nie pociąga żadnych negatywnych konsekwencji. Może jednak uniemożliwić dalsze korzystanie z usług lub funkcjonalności, które zgodnie z prawem możemy świadczyć jedynie za zgodą. 
W zakresie, w jakim Twoje dane są przetwarzane w celu zawarcia i wykonywania umowy lub przetwarzane na podstawie zgody – przysługuje Ci także prawo do przenoszenia danych osobowych, tj. do otrzymania od administratora Twoich danych osobowych, w ustrukturyzowanym, powszechnie używanym formacie nadającym się do odczytu maszynowego. Możesz przesłać te dane innemu administratorowi danych.
Przysługuje Ci prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego, gdy uznasz, że przetwarzanie Twoich danych osobowych narusza przepisy obowiązującego prawa.
Podanie danych osobowych w celach marketingowych jest dobrowolne, natomiast podanie danych w celu zarejestrowania na portalu lub po dokonaniu zakupu w sklepiku jest niezbędne. Konsekwencją odmowy będzie brak możliwości założenia konta lub realizacji zamówienia.  
 
W zakresie, w jakim podstawą przetwarzania Twoich danych osobowych jest zgoda, masz prawo wycofania zgody. Wycofanie zgody nie ma wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego  dokonano na podstawie zgody przed jej wycofaniem.
 
W zakresie, w jakim Twoje dane są przetwarzane w celu zawarcia i wykonywania umowy lub przetwarzane na podstawie zgody – przysługuje Ci także prawo do przenoszenia danych osobowych, tj. do otrzymania od administratora Twoich danych osobowych, w ustrukturyzowanym, powszechnie używanym formacie nadającym się do odczytu maszynowego. Możesz przesłać te dane innemu administratorowi danych.
 
Przysługuje Ci również prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego zajmującego się ochroną danych osobowych.