MENU
Jesteś tutaj:

Rekordowa wyprawa

Rekordowa wyprawa

Dodano: 06.10.2010 00:00
wystaw ocenę:
12345
Rekordowa wyprawa

To był trzeci, a zarazem ostatni wieczór naszej trzydniowej zasiadki nad zbiornikiem „Kormoran”. Kolejny pisk sygnalizatora, hol pełen emocji i piękny amur o złocistej łusce ląduje na mojej macie. Kiedy waga pokazała 21,5 kg byłem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Jak się później miało okazać nie był to koniec moich przygód i wrażeń. Los uśmiechnął się do mnie jeszcze raz. Ale zacznijmy od początku.
 Wypad nad zbiornik „Kormoran” chodził za mną już od dłuższego czasu. Praca, mecze, treningi powodowały, że nie mogłem wygospodarować kilku dni na wypad na ryby. W końcu nadarzyła się okazja. Nareszcie rozkładamy cały karpiowy majdan nad brzegiem łowiska w Sulęcinie. Kompanem mojej zasiadki jest kolega Tomek, z którym wiosną miałem przyjemność polować na szwedzkie szczupaki. Mamy zarezerwowane stanowiska 1 i 2. Po krótkim losowaniu zajmuję stanowisko numer 1. Przeciwległy brzeg i całą prawą stronę porasta spora ilość moczarki kanadyjskiej. Jakieś 100m od mojego stanowiska z wody wystaje kępa trzciny i tam właśnie postanawiam położyć jeden z zestawów. Dwa pozostałe wywożę łódeczką jakieś 150 metrów od stanowiska i kładę zestawy w oczkach między moczarką. Na włos powędrowały sprawdzone już na innych łowiskach, pływające kulki Tandem Baits z serii Top Edition - słodka pomarańcza, truskawka i banan. Wieczór i noc mijają w ciszy i spokoju, dopiero nad ranem przeraźliwy pisk sygnalizatora wyrywa mnie ze snu. Szybki hol i pierwszy karp tej wyprawy melduje się na brzegu. 16 kg czystej satysfakcji. Podczas gdy ja zmagałem się z rybą, drugie branie na mojej wędce zacina Tomek. Hol przebiega bez większych problemów i w ten sposób zaliczamy druga rybę wyprawy. Wskazówka wagi zatrzymała się na 12 kg. Pomyślałem jest nieźle, dwa brania w pięć minut. Oby tak dalej. Późnym popołudniem łowię karpia o masie 17,6 kg - mój nowy rekord życiowy. Na stanowisku Tomka cisza, zero brań. Zmiana kulek i zestawów nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Podobnie  jak poprzedniej nocy i tym razem karpie dają nam się spokojnie wyspać. Dopiero nad ranem mam kolejne branie. Tym razem karp 15 kg połakomił się na truskawkę moczoną w dipie o tym samym smaku.
Powoli moją głowę zaczyna zaprzątać niepokojąca myśl, że już jutro trzeba wracać do szarej rzeczywistości. Wspaniałe 3 dni wędkarskiej przygody, dobiegają końca. Postanawiam po raz ostatni tego dnia zmienić przynęty i wywieźć zestawy. Na dwa z nich zakładam sprawdzone już kulki o smaku banana i truskawki. Jedynie na trzecim zestawie postanawiam coś zmienić i zakładam dwie kulki pływające o średnicy 12 mm o smaku ananasa i słodkiej pomarańczy. Zestawy wywiezione. Leżę sobie wygodnie na łóżku i obserwuję przyrodę. Jest godzina 21, a ja powoli zaczynam szykować się do snu. Aż tu nagle, branie spod kępy trzciny na dwie kulki. Tym razem ryba jednak zachowuje się inaczej niż wszystkie wyciągnięte do tej pory. Bez problemu udaje mi się przyciągnąć ją do brzegu, gdzie walka rozpoczęła się dopiero na dobre. Kilkakrotnie miałem amura przy podbieraku, lecz nie udawało mi się go podebrać. Po kolejnym odjeździe w końcu Tomek sprawnym ruchem podbiera amura. Waga pokazała magiczną dla mnie liczbę 21,5 kg. Mój nowy rekord życiowy. Kładę się spać, lecz długo jeszcze nie mogę zasnąć. W końcu zasypiam.  To niestety ostatnia noc naszej wyprawy. Rano pakowanie i powrót do domu. Już myślałem, że to koniec emocji, a tu z łóżka wyrywa mnie wspaniały dźwięk. Pi, pi, pi i potężny odjazd. Szybkie zacięcie i na końcu zestawu mam godnego przeciwnika. Lecz podczas zacięcia żyłka zahaczyła się o pokrętło od szpuli i na kołowrotku zrobił się „pająk”. I co teraz - pomyślałem. Do głowy wpadł mi szalony pomysł. Przecinamy żyłkę. Tomek nawinął sobie na przedramię żyłkę z rybą, a ja wziąłem się za odplątywanie kołowrotka. Na całe szczęście karp wziął jakieś 150 metrów od brzegu i żyłka jest na tyle rozciągliwa i elastyczna, że Tomek ręką odpierał jej odjazdy. Szybko łączymy żyłki i znów to ja jestem panem sytuacji. Po 15 minutach walki wyciągamy jak się później okazało największego karpia naszej wyprawy. Magiczne dla mnie 18,5 kg szaleństwa. W tej chwili jestem najszczęśliwszym wędkarzem w całej galaktyce. Podczas jednej wyprawy ustanawiam dwa rekordy życiowe: amur 21,5 kg i karp 18,5 kg. Czyż wędkowanie nie jest piękne? Trochę innego zdania jest Tomek, który miał trochę mniej szczęścia niż ja, ale takie są właśnie uroki wędkarstwa.

Jeżeli chcesz nas poinformować o ważnym wydarzeniu pisz: redakcja@karpmax.pl.

KOMENTARZE

Możesz komentować bez logowania.
usuńODPOWIADASZ NA:
max 1000 znaków (0)
max 60 znaków (0)
Wydawca portalu nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.
Komentarze zniesławiające lub mogące naruszać dobra osobiste osób trzecich grożą odpowiedzialnością karną i cywilną.
Chcesz być powiadamiany o nowych komentarzach w tej dyskusji?

Obserwuj nas

zamknij

ZALOGUJ SIĘ

Zapamiętaj mnie
zaloguj się przez swoje konto na facebooku
facebook
Nie masz konta, zarejestruj się: REJESTRACJA
zamknijMENU
 
Szanowny Użytkowniku
 
Chcielibyśmy Cię poinformować, że z dniem 25.05.2018 r. ulegają zmianie przepisy, na podstawie których przetwarzane są dane osobowe. Będą one dotyczyły wszystkich użytkowników. Zmiany wynikają z istotnych przyczyn, jakie stanowi wejście w życie przepisów europejskiego rozporządzenia o ochronie danych osobowych (RODO), które nakładają na nas obowiązek dostosowania regulaminu do nowych regulacji prawnych. 
 
Co to jest RODO?
RODO to skrót od Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych, inny skrót często spotykany to GDPR (General Data Protection Regulation). Pełna nazwa aktu, który regulować będzie przetwarzanie danych osobowych to: „Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady UE z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE”.
 
Główny cel wprowadzenia RODO to zmniejszenie zróżnicowania przepisów w zakresie ochrony danych osobowych między poszczególnymi krajami UE oraz zwiększenie zabezpieczeń przetwarzania i ochrony danych osobowych, tak by przepisy prawa nadążały za zmieniającą się technologią.
 
Od kiedy RODO będzie obowiązywać?
27.04.2016 r. Parlament Europejski przyjął w drodze rozporządzenia zmianę prawa o ochronie danych osobowych. Wszystkie kraje Unii Europejskiej, w tym i Polska muszą dostosować swoje prawo do nowych przepisów, które będą bezpośrednio stosowane od 25.05.2018 r.
 
Co to są dane osobowe?
Dane osobowe są to wszelkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej. Informacja ma charakter osobowy, dopóki jest możliwe ustalenie, kogo ona dotyczy, a sama w sobie nie musi od razu określać tożsamości osoby. Muszą to być zatem informacje, które pozwalają na identyfikację, odróżnienie od innych, wskazują na osobę, jak również te informacje, które są źródłem wiedzy o osobie wyodrębnionej spośród innych osób. Warto pamiętać, że dane osobowe możemy znaleźć nie tylko w dowodzie osobistym czy paszporcie. Danymi będą również numer telefonu czy adres e-mail, a więc informacje, które często nie są chronione z należytą starannością.
 
 
Administrator danych oraz informacje kontaktowe
Administratorem danych jest Centrum Promocji Wędkarstwa Karpiowego Przemysław Mroczek; ul. Monte Cassino 6; 75-412 Koszalin. REGON: 330870429; NIP: 669-156-30-44. W sprawie swoich danych osobowych możesz skontaktować się z nami pod adresem e-mail: k.matejek@karpmax.pl
 
Cele przetwarzania oraz podstawa prawna przetwarzania
Twoje dane osobowe przetwarzamy do następujących celów:
 

Okres przez który dane będą przetwarzane
 
Komu przekazujemy
 
Prawa osoby, której dane dotyczą
Przysługuje Ci prawo dostępu do Twoich danych oraz prawo żądania ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania. W zakresie, w jakim podstawą przetwarzania Twoich danych osobowych jest przesłanka prawnie uzasadnionego interesu administratora, przysługuje Ci prawo wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania Twoich danych osobowych.
Prawo do cofnięcia zgody. Cofnięcie zgody ma skutek od momentu wycofania zgody. Cofnięcie zgody nie wpływa na przetwarzanie dokonywane przez nas zgodnie z prawem przed jej cofnięciem. Cofnięcie zgody nie pociąga żadnych negatywnych konsekwencji. Może jednak uniemożliwić dalsze korzystanie z usług lub funkcjonalności, które zgodnie z prawem możemy świadczyć jedynie za zgodą. 
W zakresie, w jakim Twoje dane są przetwarzane w celu zawarcia i wykonywania umowy lub przetwarzane na podstawie zgody – przysługuje Ci także prawo do przenoszenia danych osobowych, tj. do otrzymania od administratora Twoich danych osobowych, w ustrukturyzowanym, powszechnie używanym formacie nadającym się do odczytu maszynowego. Możesz przesłać te dane innemu administratorowi danych.
Przysługuje Ci prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego, gdy uznasz, że przetwarzanie Twoich danych osobowych narusza przepisy obowiązującego prawa.
Podanie danych osobowych w celach marketingowych jest dobrowolne, natomiast podanie danych w celu zarejestrowania na portalu lub po dokonaniu zakupu w sklepiku jest niezbędne. Konsekwencją odmowy będzie brak możliwości założenia konta lub realizacji zamówienia.  
 
W zakresie, w jakim podstawą przetwarzania Twoich danych osobowych jest zgoda, masz prawo wycofania zgody. Wycofanie zgody nie ma wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego  dokonano na podstawie zgody przed jej wycofaniem.
 
W zakresie, w jakim Twoje dane są przetwarzane w celu zawarcia i wykonywania umowy lub przetwarzane na podstawie zgody – przysługuje Ci także prawo do przenoszenia danych osobowych, tj. do otrzymania od administratora Twoich danych osobowych, w ustrukturyzowanym, powszechnie używanym formacie nadającym się do odczytu maszynowego. Możesz przesłać te dane innemu administratorowi danych.
 
Przysługuje Ci również prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego zajmującego się ochroną danych osobowych.