Zaczynam swoją przygodę z karpiami. Wybrałem się na swoją trzecią zasiadkę w tym roku. Udało się wyciągnąć 3 ryby i ustanowić swoje nowe rekordy. Amur to istna lokomotywa, wysunął około 50m żyłki zanim dobiegłem do wędki, ważył 15kg. Kolejna rybka to karp o wadze 10kg. Następnego dnia rano przy porannej kawie zameldował się 15,200kg. Zasiadka bardzo udana – napisał Łukasz w mailu.