MENU
Jesteś tutaj:

Majówka

Dodano: 7.09.2014
DODAJ WPIS
wystaw ocenę:
12345
Majówka

 Niech sie pali , wali , pada, grzmi ....... Nie ważne. W końcu jedziemy z Dawidem na cztery nocki. Przez sześć tygodni zawsze coś mieszało nam plany i nie można było wyrwać sie z domu. Dopiero planowana wcześniej majówka wypaliła. Oczywiście był dylemat czy jechać na komercję i trochę się obłowić czy wybrac trudniejszy wariant i siąść na jakieś wodzie w Holandii. Wybór pada na NL , przy okazji będzie można spotkania się całym teamem.

O 18- stej meldujemy się na dobrze znanej nam wodzie. Brak wolnego zmusza resztę ekipy do łowienia z doskoku. Nocki na rybach a w dzień do pracy.

My rozkładamy się bez pospiechu. Mamy trzy godziny na rozbicie obozowiska i zarzucenie zestawów. Później już tylko 90 godzin łowienia. Może uda się parę karpików położyć na macie. Zobaczymy jak będzie bo już nie raz ta woda pokazała pazurki.

O dwudziestej zestawy mamy w wodzie. Na razie tylko punktow z pva. Za nęcenie weźniemy się jutro za dnia. Czekamy na pierwsze piiiiii. Jak to zwylke bywa nie ma tego piii i trzeba kłaść się spać do ciepłego spiworka bo nocka zapowiada sie chłodna. Ledwo zmróżyłem oko i jest pik po chwili drugie i tak co godzine do samego rana. Plaga leszczy i nocka z głowy. Nad ranem w końcu trochę usnąłem, ale nie na długo. Z centralki wydobywa się krótki pii, otwieram oko i słyszę piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii. Jedzie !!!!!! Wyskok z namiotu , kijek do góry i siedzi !!! Od razu czuję , że to nie jakiś tam maluch . Hol trwa dość długo. Rybka chodzi to w prawo , to w lewo. twardo trzyma się dna. Co ja podciąne parę metrów od brzegu to odjeżdża na parę mretrów i tak w kółko. Wreszcie ją widzę i od razu adrenalinka podskoczyła. Ładny misio. Jeszcze parę już coraz krótszych odjazdów i jest mój. Pora na ważenie. Liczę na jakieś 16-17 kg a waga zatrzymuje sie na 15,200 kg. 

 

I tak jest dobrze. Drugi co do wielkości mój karp złowiony w holenderskich wodach. Chwilę po ważeniu budzi sie Dawid. Przeciera oczy ze zdziwienia bo takiej ryby jescze nie widział. Krótka sesja i karpik wraca do domu a my bierzemy się za robienie kanapek.

Śniadanko zjedzone, spacerek zaliczony. Młody co jakiś czas zalicza kolejne 3- kilowe leszczyki i jest przeszczęśliwy . Stałą naszą cześcią wędkarkich wypadów jest rozgrywanie meczów. Bez piłki to jak bez wędki. Kilka godzin dziennie z przerwami na hole upływa nam na kopaniu piłki.

 

Dobra relaks relaksem zabawa zabawą, ale trzeba w końcu postawić markera i trochę popracować. Szykuję ze 6 kg zanęty, wołam do współpracy Dawida i zaczynamy bombardowanie.

 

Sypnięte jest i chciałoby się trochę posiedzieć..... Nie realne z gnojkiem pełnym energii. Jak nie piłka to spacer, to wyścigi itp. Na szczeście grzmi, a po chwili leje i mamy burzę. Zaczęło sie o 16 i trwa to dość długo. Dawid zdążył zasnąć z nudów i spał aż do rana. Chwila oddechu dla mnie. Najgorsze , że nic nie bierze . Nawet leszcze trochę sobie odpuściły i biorą bardzo rzadko. Nawet dały pospać.

Kolejny dzień zaczynamy od śniadanka i kopania piłki. Później troche donęcamy i czekamy na ryby. Pogoda nie rozpieszcza , zrobiło sie zimno i wietrznie. Oprócz leszczy nic nie bierze.

 

Dopiero ok. godz 15 jest odjazd i holuję karpika. Rybka ładnie walczy, ale w końcu kapituluje i jest nasza. Krótka sesja , ważenie i jest 11,100 kg.

 

Karp wraca do wody a ja szykuję się do zarzucenia zestawu. Nie udaje mi się bo mamy kolejne branie i siedzi nastepny karpik. Waga 10,900kg, ale silniejszy od poprzedniego. Jest dobrze.

 

 

Zestawy ponownie ląduja w nęconym miejscu. Nie czekamy nawet poł godzinki a tu znowu jedzie. Kijek do góry i siedzi. Tym razem daję trochę poholowac karpia Dawidowi. Niech nabiera doświadczenia. Jak karp jest jakieś 20 m od brzegu biorę ja wędke i kończe zabawę . Karpik waży 10,50 kg.

 

Podczas wypuszczania miśka sygnalizator na nastepnej wędce pięknie wyje i po chwili mamy następnego ładnego karpia na brzegu. 13,400 kg.

 

To był ostatni karp tego dnia. Później było parę lecholi a ok. godz. 20 jest odjazd na Dawida wędce. Młodego kij wiec wszystko robi sam. Nie chce nawet oddać na chwile wędki i do końca wszystko robi sam. Ryba walczy dzielnie na kijku 2,5 lbs i 2,70 cm długości. W końcu jest nasz. Myślimy, że mały karpik ale na macie widzimy że to piękny 3,100 kg karaś. 

 

Nocka znowu przespana spokojnie. Dopiero ok 6 rano budzi mnie dźwiek z centalki i lecę do kiji. Siedzi!!! Nie duży, ale okrąły jak piłka karpik. jak bedzie rósł zachowująć takie gabaryty to wyrośnie z niego nie zła sztuka.

 

W dzień znowu Dawid walczy w leszczami. Złowił już ich mnóstwo. Tak na oko to będzie ze 30 sztuk.

 

Pod wieczór dojeżdza reszta ekipy i siedzimy w komplecie. Przed nami ostatnie 20 godzin łowienia. Przydałoby się coś jeszcze położyć na macie. Mamy teraz 11 kiji w wodzie. Zaczyna Przemek łowiąc ładnego lina.

 

Następnie ja zaliczam kolejnego malucha a Łukasz łowi karasia. Może w nocy jeszcze jakiś karp zassa kuleczke ??? I zassał u Łukasza. Pierwsze branie karpiowe w nocy. Po emocjonującym holu na macie ładuje misiaczek 11,800 kg.

 

W niedziele oprócz lina Przemka nic sie nie dzieje i w samo południe kończymy zasiadkę .

 

Mimo tego ,że mieliśmy przez te 4 dni wszystkie pory roku rybki dopisały. Za dwa tygodnie kolejna wyskok, ale już tylko na dwie nocki.

 

                                                                                                                    Piotr Hibner

OSTATNIE WPISY TEGO AUTORA

KOMENTARZE

Możesz komentować bez logowania.
usuńODPOWIADASZ NA:
max 1000 znaków (0)
max 60 znaków (0)
Wydawca portalu nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.
Komentarze zniesławiające lub mogące naruszać dobra osobiste osób trzecich grożą odpowiedzialnością karną i cywilną.
Chcesz być powiadamiany o nowych komentarzach w tej dyskusji?

Obserwuj nas

zamknij

ZALOGUJ SIĘ

Zapamiętaj mnie
zaloguj się przez swoje konto na facebooku
facebook
Nie masz konta, zarejestruj się: REJESTRACJA
zamknijMENU
 
Szanowny Użytkowniku
 
Chcielibyśmy Cię poinformować, że z dniem 25.05.2018 r. ulegają zmianie przepisy, na podstawie których przetwarzane są dane osobowe. Będą one dotyczyły wszystkich użytkowników. Zmiany wynikają z istotnych przyczyn, jakie stanowi wejście w życie przepisów europejskiego rozporządzenia o ochronie danych osobowych (RODO), które nakładają na nas obowiązek dostosowania regulaminu do nowych regulacji prawnych. 
 
Co to jest RODO?
RODO to skrót od Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych, inny skrót często spotykany to GDPR (General Data Protection Regulation). Pełna nazwa aktu, który regulować będzie przetwarzanie danych osobowych to: „Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady UE z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE”.
 
Główny cel wprowadzenia RODO to zmniejszenie zróżnicowania przepisów w zakresie ochrony danych osobowych między poszczególnymi krajami UE oraz zwiększenie zabezpieczeń przetwarzania i ochrony danych osobowych, tak by przepisy prawa nadążały za zmieniającą się technologią.
 
Od kiedy RODO będzie obowiązywać?
27.04.2016 r. Parlament Europejski przyjął w drodze rozporządzenia zmianę prawa o ochronie danych osobowych. Wszystkie kraje Unii Europejskiej, w tym i Polska muszą dostosować swoje prawo do nowych przepisów, które będą bezpośrednio stosowane od 25.05.2018 r.
 
Co to są dane osobowe?
Dane osobowe są to wszelkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej. Informacja ma charakter osobowy, dopóki jest możliwe ustalenie, kogo ona dotyczy, a sama w sobie nie musi od razu określać tożsamości osoby. Muszą to być zatem informacje, które pozwalają na identyfikację, odróżnienie od innych, wskazują na osobę, jak również te informacje, które są źródłem wiedzy o osobie wyodrębnionej spośród innych osób. Warto pamiętać, że dane osobowe możemy znaleźć nie tylko w dowodzie osobistym czy paszporcie. Danymi będą również numer telefonu czy adres e-mail, a więc informacje, które często nie są chronione z należytą starannością.
 
 
Administrator danych oraz informacje kontaktowe
Administratorem danych jest Centrum Promocji Wędkarstwa Karpiowego Przemysław Mroczek; ul. Monte Cassino 6; 75-412 Koszalin. REGON: 330870429; NIP: 669-156-30-44. W sprawie swoich danych osobowych możesz skontaktować się z nami pod adresem e-mail: k.matejek@karpmax.pl
 
Cele przetwarzania oraz podstawa prawna przetwarzania
Twoje dane osobowe przetwarzamy do następujących celów:
 

Okres przez który dane będą przetwarzane
 
Komu przekazujemy
 
Prawa osoby, której dane dotyczą
Przysługuje Ci prawo dostępu do Twoich danych oraz prawo żądania ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania. W zakresie, w jakim podstawą przetwarzania Twoich danych osobowych jest przesłanka prawnie uzasadnionego interesu administratora, przysługuje Ci prawo wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania Twoich danych osobowych.
Prawo do cofnięcia zgody. Cofnięcie zgody ma skutek od momentu wycofania zgody. Cofnięcie zgody nie wpływa na przetwarzanie dokonywane przez nas zgodnie z prawem przed jej cofnięciem. Cofnięcie zgody nie pociąga żadnych negatywnych konsekwencji. Może jednak uniemożliwić dalsze korzystanie z usług lub funkcjonalności, które zgodnie z prawem możemy świadczyć jedynie za zgodą. 
W zakresie, w jakim Twoje dane są przetwarzane w celu zawarcia i wykonywania umowy lub przetwarzane na podstawie zgody – przysługuje Ci także prawo do przenoszenia danych osobowych, tj. do otrzymania od administratora Twoich danych osobowych, w ustrukturyzowanym, powszechnie używanym formacie nadającym się do odczytu maszynowego. Możesz przesłać te dane innemu administratorowi danych.
Przysługuje Ci prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego, gdy uznasz, że przetwarzanie Twoich danych osobowych narusza przepisy obowiązującego prawa.
Podanie danych osobowych w celach marketingowych jest dobrowolne, natomiast podanie danych w celu zarejestrowania na portalu lub po dokonaniu zakupu w sklepiku jest niezbędne. Konsekwencją odmowy będzie brak możliwości założenia konta lub realizacji zamówienia.  
 
W zakresie, w jakim podstawą przetwarzania Twoich danych osobowych jest zgoda, masz prawo wycofania zgody. Wycofanie zgody nie ma wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego  dokonano na podstawie zgody przed jej wycofaniem.
 
W zakresie, w jakim Twoje dane są przetwarzane w celu zawarcia i wykonywania umowy lub przetwarzane na podstawie zgody – przysługuje Ci także prawo do przenoszenia danych osobowych, tj. do otrzymania od administratora Twoich danych osobowych, w ustrukturyzowanym, powszechnie używanym formacie nadającym się do odczytu maszynowego. Możesz przesłać te dane innemu administratorowi danych.
 
Przysługuje Ci również prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego zajmującego się ochroną danych osobowych.