Na początek chciałem pozdrowić całą redakcje KARP MAX -A...Chciałem się podzielić moimi zasiadkami których było trzy na gajdowym w roku 2013 pierwsza była w maju trwała dwie doby wybór padł na stanowisko numer 13 czyli sterej 10 to była pierwsza wyprawa tego roku wraz z moim super teściem:)...po przyjezdzie szybkie załatwienie formalności z gospodarzem i wyruszenie na stanowisko pogoda dopisywała wielkie uśmiechy na twarzy...po przygotowaniu całego sprzętu wkońcu wywozimy zestawy łódką zdalnie sterowaną łowimy razem na cztery kije nęcenie punktowe na każdą wędke wrzucamy do łódki garść peletu o różnym rozmiarze od 6mm do 15mm do tego pare kulek oczywiście wszystko zalane boosterem...i od tego mometu zaczeło się dwudniowe eldorado przez dwie doby złowiliśmy 34 sztuki w tym dwa karpie pełnołuskie i dwa jesiotry największa ryba zasiadki miała 12,5kg reszta rybek miała od 5kg do 9kg jak na pierwszą zasiadke tego roku to bardzo udany wynki 34 sztuki o lącznej wadze 298kg do tego musze dodać że w ostatniej dobie pogoda się załamała i zmarnowliśmy około 15 brań poniewasz ciągle chowaliśmy się przed deszczem w namiocie:) Druga zasiadka padła nieoczekiwanie w sierpniu szybki telefon na łowisko jest jedno wolne miejsce  stanowisko numer 3 szybka decyzja wraz z teściem jedziemy na jedną dobe prosto po pracy przyjechaliśmy na miejsce o 17 łowienie zaczeło się od godziny 18 plusem tego stanowiska był stojący domek więc pół majdanu do zabrania mniej łowiliśmy 14 godzin wynik 14 rybek o łącznej wadze 108 kg czyli co godzina ryba... po zakonczeniu łowienia porzegnanie z gospodarzem i zamówienie terminu na wrzesień na dwie doby po długim wyczekiwaniu i odpowiednim przygotowaniu jesteśmy na gajdowym poraz trzeci w tym roku znów przygotowanie całego obozowiska rozkładanie sprzętu i wywózka zestawów tym razem padło nam łowić na stanowisku numer 1 pogoda dopisała choć jak zwykle pare kropli deszczu spadlo to już tradycja:)...ta zasiadka była równiesz bardzo udna wraz z Walusiem czyli moim teściem złowiliśmy 37 sztuk o łącznej wadze 311 kg tym razem też wszystkie rybki miały od5kg do11kg ale zapewniam wszystkich karpiarzy ze na gajdowym są dużo większe sztuki oczym przekonałem się na własnej skórze ale niestety żadne potężne branie nie zakończyło się powodzeniem za każdym razem mój przyjaciel na haku nie dał mi szans ale to właśnie takie chwile budują we mnie plany na kolejne zasiadki nad tą wspaniałą wodą jaką jest gajdowe wielkie uznanie dla właścicela Pana Jacka oraz dla gospodarzy bo to właśnie dzięki nim powstało to wspaniałe miejsce:)...poniżej prezętuje kilka fotek...Pozdrawiam Rafał.