Witam jesteśmy poczontkującymi wędkarzami.. I byśmy mieli pytanie. Łowimy na małym pryswatnym stwaku, gdzie jest około 400 karpi są różnej wiellkości od 0.5kg do 2kg . Ostatnio nadarzyła nam się okazja z niczego sobie wziął karp 1kg . My spanikowaliśmy i go ciągniemy niestety nie mieliśmy podbieraka . przy brzegu chcąc go podnieść zerwał się z haczyka . Łowiliśmy na czerwonego robaka .
Pytanie: Jak zwiększyć szansę na połów karpia i jaką przynętę i zanętę stować ..
Łowimy normalinie na spławik ..
Przede wszystkim z gruntu, metodą włosową, na kulkę, czy kukurydzę. Zaopatrzcie się koniecznie w podbierak i matę do odhaczania. Każdą rybę delikatnie podbierzcie (czyli nakierujcie ją na "oko" podbieraka) i odhaczajcie na macie, a potem do wody. W żadnym wypadku nie podnoście ryby, zresztą z większą to wam się nie uda. Jeśli nie macie sprzętu karpiowego, a do karpików tej wielkości to raczej nie jest potrzebny, to możecie spróbować łowić na feedera z koszyczkiem. Nęcić drobnym pelletem i kukurydzą.
Dzięki bardzo:)